W Williamsie ogromne rozczarowanie. W kwalifikacjach obaj kierowcy weszli do Q2, ale w wyścigu na niewiele się to zdało. George Russell zderzył się z Valtterim Bottasem, a Nicholas Latifi z Nikitą Mazepinem. Kanadyjczyk wziął odpowiedzialność za kontakt z Rosjaninem.
Nicholas Latifi, DNF "Ostatecznie nie na taki wynik liczyliśmy, więc czuję się poirytowany. To był mój błąd, ale warunki były bardzo trudne, nawet na okrążeniach rozgrzewkowych. Obróciłem się, bo zblokowałem tył. Chcąc wrócić na tor, naturalnie ciągnęło mnie do prawej krawędzi. Nie zobaczyłem Mazepina, z którym się zderzyłem i w konsekwencji wpadłem w barierę. To pechowe zakończenie weekendu, ale to ja zawiniłem, więc bardzo przepraszam cały zespół."George Russell, DNF "Myślę, że był to niefortunny wypadek, którego można było uniknąć. Valtteri ostro się bronił i miał do tego prawo. Tor skręcał w lewo, a on pojechał prosto. W takich warunkach, gdy jest tylko jedna linia przejazdu, takie są później skutki. To frustrujące, ale taka już jest Formuła 1."
18.04.2021 22:16
0
""'Ltifiti i Mazepin , niby nic , a znaczy wiele"" ....
18.04.2021 22:54
0
LAT - tragedia, za to powinna być kara po wyścigu. Rzec by można biedny Mazepin, jakkolwiek zabawnie to nie brzmi. RUS - dobre kwalifikacje, dobry wyścig, szkoda że RA mu zrujnowało szanse na punkty.
19.04.2021 00:29
0
Miał być Mercedes, będzie Renault Clio Cup.
19.04.2021 16:21
0
Moim skromnym zdaniem, Latifi to przecież miała być wielka rewolucja i objawienie, nie powiem o świeżości w Wiliamsie w miejsce Roberta, a tu drugi rok jeździ jak.....a, a przecież to najlepsi kierowcy świata. Tu właśnie widać, że kto ma pieniądze ten jeździ , nie ważne jak.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się